Jesteśmy tutaj po to, żeby pokazać, że pływanie jest fajne i przy okazji można się nim nie tylko sportowo fizycznie zmęczyć, ale też dobrze bawić właśnie poprzez dmuchańce i spotkanie z olimpijczykami
– mówi Paweł Korzeniowski, uczestnik pięciu igrzysk olimpijskich, mistrz i dwukrotny wicemistrz świata.
Bawimy się z dzieciakami razem na basenie. Pokazujemy im, że basen to jest miejsce, gdzie można spędzić miło czas. Chcemy po prostu przekazać im tę energię i troszeczkę oddać im tego sportu, który w sumie dał nam wiele w życiu
– dodaje Marcin Cieślak, olimpijczyk i medalista mistrzostw Europy.
Chodzieski „Delfin” jak na 50-latka prezentuje się całkiem dobrze. Niedawno przeszedł poważny lifting.
Przeszliśmy termomodernizację, wymienione zostały kotły i wszystkie szyby. Budynek został ocieplony, zaizolowany. Mamy nową fotowoltaikę, pompy ciepła, nowy system wentylacyjny. I czekamy na kolejny projekt, który pozwoliłby nam rozbudować basen o kolejną nieckę, bo jak widać zapotrzebowanie jest duże. Ludzi przychodzi coraz więcej
– mówi Michał Strumnik, dyrektor MOSiR-u w Chodzieży.
W ciągu roku chodzieską pływalnię odwiedza około 70 tys. osób. Basen powstał 50 lat temu w ciągu zaledwie jednego roku. Zbudowały go w tak zwanym „czynie społecznym” chodzieskie firmy. Na ówczesne czasy był to jeden z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Polsce. W sobotni wieczór odbyła się też część oficjalna jubileuszu. Urodzinową atrakcją niedzieli będzie wodny tor przeszkód.