Fotografie opublikował fanpage "Gemela poznańska". Potok płynie coraz bliżej kolumny.
Dr hab. inż. Paweł Zawadzki z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu mówi, że Bogdanka i tak często wylewa, bo cała jej dolina jest zbiornikiem retencyjnym.
- Rzeka jest umocniona płytami i lepiej byłoby, gdyby płyty były ułożone bardziej łagodnie, a nie tak do pionu. Wystarczy, że ktoś idąc wzdłuż rzeki z głupoty wywali jedną płytę i już mamy lokalne zagrożenie z powodu zaburzenia przepływu - dodaje dr Zawadzki.
Paweł Szwaczkowski z Rady Osiedla Sołacz zwraca uwagę, że dolina Bogdanki nie sprawdza się w roli zbiornika. - Dochodzi do zalań parku imienia Adama Wodziczki, podtopień na alei Wielkopolskiej. Stawy w parku Sołackim są zanieczyszczone - podkreśla Szwaczkowski.
Potok jest uregulowany w sposób daleki od ideału, tym bardziej, że w okolicach ulicy Niestachowskiej wpadają do niego dopływy nieznanego pochodzenia.
Rzecznik MPK w Poznaniu Iwona Gajdzińska mówi, że służby na bieżąco monitorują stan torowisk w całym Poznaniu, również na estakadzie, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że poważnego, generalnego remontu pestka jeszcze nie przeszła od czasu powstania - podkreśła Gajdzińska.
Remont PST, biegnącej po estakadzie, do której zbliża się Bogdanka, nie ma jeszcze ustalonej daty, ale ma się zacząć najpóźniej za cztery lata.