Czy system zdrowotny w Polsce kocha pacjentów?

"Nie ma jakości leczenia bez dostępności" - mówi Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec.

Pandemia dosyć brutalnie zweryfikowała nasz system ochrony zdrowia, nasz niedoskonały system ochrony zdrowia i myślę, że ciężko, by się było spodziewać innej sytuacji, żeby nasz system ochrony zdrowia - jeszcze przed pandemią w wielu miejscach nie domagał, by nagle w trakcie pandemii działał wspaniale i funkcjonował wspaniale i tak nie jest niestety i to potwierdziły sygnały i skargi do nas kierowane. Bardzo duży przyrost tych sygnałów i skarg ze strony pacjentów

- mówi Bartłomiej Chmielowiec.

W ubiegłym roku pacjenci w całym kraju wysłali do rzecznika prawie 141 tysięcy skarg na działalność służby zdrowia. Najwięcej dotyczyło braku dostępności do lekarzy rodzinnych. Pacjenci nie tylko nie mogli przyjść na wizytę, ale nawet nie mogli się dodzwonić. W przypadku szpitali chorzy skarżyli się przede wszystkim na odwoływanie terminów planowych zabiegów.

"To my mamy wpływ na to, kto jest naszym partnerem w najważniejszej dziedzinie naszego życia, czyli w zdrowiu i to zaczyna się już od lekarza rodzinnego" - mówi Urszula Jaworska - prezes fundacji Urszuli Jaworskiej.

Szczytem szczęścia dla pacjenta i to wynikało z naszych i audytów w szpitalach i różnych programów, szczytem szczęścia jest dobre jedzenie i w ogóle dostanie się do szpitala. Nie tak ma to wyglądać. To znaczy, że co? Dostanie się do sklepu mięsnego jest szczytem naszego szczęścia? Nie, jeszcze kupienie dobrego materiału na obiad jest szczytem szczęścia, żeby później wszyscy byli zadowoleni z tego, co przyniesiemy do domu

- mówi Urszula Jaworska.

Z okazji Światowego Dnia Chorego zorganizowano - dostępne dla wszystkich do posłuchania on-line - 16. Forum Organizacji Pacjenckich. W tym roku rozmawiano przede wszystkim o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta.