Usunięte mają być wyłącznie drzewa chore i zagrażające przechodniom. Ile uda się drzew uratować? Tego na razie nie wiadomo.
Masowej wycince drzew ostro sprzeciwili się mieszkańcy Kalisza. Ich zdaniem nie można planować rewaloryzacji plant kosztem zdrowych, dających cień drzew. Po ubiegłotygodniowym spotkaniu z mieszkańcami
prezydent podjął rozmowy z samorządem wojewódzkim w sprawie modyfikacji planu rewaloryzacji plant.
Projekt został opracowany przed trzema laty. Jest on nie do przyjęcia. Cały czas stoimy na stanowisku, że planty powinny się zmienić – stać się bardziej funkcjonalne, estetyczne, kwitnące - nie kosztem drzewostanu, ale z jego poszanowaniem- podkreślił prezydent Kalisza Krystian Kinastowski w wydanym dziś komunikacie.
Stan drzew ocenili pracownicy Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Kaliszu. Wg wizytującej kaliskie planty kierownik zespołu ds. rewitalizacji w Jarocinie Marzeny Jeleniewskiej Jankowskiej "posiadanie zieleni w centrum miasta w takiej ilości i w takiej formie, jak w przypadku kaliskich plant stanowi bardzo duży potencjał". Podkreśliła, że zostaną usunięte tylko te drzewa, które zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców i wszystkich osób spacerujących po plantach.