Grzegorz Wojtera od początku sprawy nie przyznaje się do winy, a jego obrońca Lidia Ignaczak domaga się dla wójta uniewinnienia.
Oskarżony zrzucanych czynów nie popełnił. Ten akt oskarżenia jest absurdalny. Tego nie da się inaczej nazwać, po prostu. Cała ta sytuacja, która zaistniała i akt oskarżenia spowodowany był tym, że pan wójt konkurował o stanowisko wójta jeszcze z dwoma osobami. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że jednak cała ta sprawa ma podtekst małej lokalnej polityki, która doprowadziła do tego, że znaleźliśmy się w tym miejscu, w którym dziś jesteśmy
- mówiła obrońca.
Moje stanowisko się nie zmieniło, wnioskuję o uniewinnienie od zarzutów, które są postawione i które są w akcie oskarżenia
- mówił wójt.
Zarzuty, jakie prokuratura postawiła wójtowi, dotyczą trzech gminnych inwestycji: budowy kompleksu basenów na dzierżawionej działce w Suchym Lesie, wynajęcia parkingu w Biedrusku i otwarcia nowej szkoły. To w przypadku tej ostatniej transakcji powstała - zdaniem prokuratury - największa szkoda, oszacowana na ponad 13 mln złotych.
Gmina nie wybudowała szkoły przy Konwaliowej za własne pieniądze. Zrobił to prywatny inwestor, a gmina szkołę wydzierżawiła. Gmina potrzebowała nowej szkoły, by dzieci nie musiały się uczyć na zmiany, tym bardziej, że do szkoły miały pójść 6-latki, a nie mogła wziąć kredytu, bo zadłużenie gminy przekraczało dopuszczalny wskaźnik. Dlatego po konsultacji z prawnikami wójt zdecydował się na 15-letnią dzierżawę budynku razem z terenem.
Wyrok poznamy za tydzień.