Polityk podczas konferencji prasowej powiedział, że to rząd Prawa i Sprawiedliwości jest winny zablokowaniu pieniędzy z KPO przez Unię Europejską. A Lewica wie, jak te środki można odblokować. Wystarczy powrócić na ścieżkę praworządności i zaraz po wygranych wyborach to zrobimy, bo te pieniądze, to klucz do rozwoju Polski - mówi Standerski.
Ponieważ od 2 lat jest blokowane ponad 260 miliardów złotych, w tym miliard złotych dla powiatu pilskiego. To można wydać na odtwarzanie linii kolejowych, nowe miejsca pracy. W samym powiecie pilskim, ten miliard złotych więcej, to też wynagrodzenie wyższe o kilkaset złotych. Bo dobrze wiecie, że wynagrodzenia w naszym powiecie, naszym regionie są niższe niż w innych częściach Wielkopolski
- mówił w Pile lider Lewicy do Sejmu.
Standerski skomentował też ostatnią prognozę wyborczą przygotowaną przez Marcina Palade. Ta zakłada, że w okręgu pilskim Lewica straci swój jedyny mandat poselski. Zdaniem Standerskiego przeczy temu jednak średnia z wrześniowych sondaży, która wskazuje na ponad 10 procent dla Lewicy.
Lidera pilskiej listy do Sejmu poparł podczas konferencji wiceprzewodniczący Nowej Lewicy, poseł Krzysztof Śmiszek.