Czapki zostały wydziergane przez kluby Włóczkersów z całej Polski. Wolontariusze do 170 kartonów zapakowali także skarpety, szaliki i rękawiczki.
- Zimy w Afganistanie są bardzo mroźne - mówi Justyna Janiec-Palczewska z Fundacji Redemptoris Missio.
- Tam temperatury sięgają minus 20 stopni. Te dzieci bardzo marzną. W Polsce nie ma w ogóle takich przypadków. Natomiast w Afganistanie dzieci zamarzają na ulicach. Ludzie nie mają ogrzewania w domach. W parkach wycięto już wszystkie drzewa. Zimą są naprawdę bardzo groźne i my chcielibyśmy tym dzieciom pomóc chociaż w taki sposób – wyjaśnia Justyna Janiec-Palczewska.
Dary z Poznania trafią na lotnisko do Krakowa. Stamtąd polecą do bazy wojskowej w Bagram w Afganistanie. Na miejscu będą je rozdawać żołnierze.
To pierwszy w tym roku transport pomocy humanitarnej przygotowany przez poznańską fundację. Do tej pory z Poznania do Afganistanu trafiło prawie 30 ton darów, dzisiejszy transport to kolejne półtorej tony pomocy. Obok odzież w kartonach są także przybory szkolne oraz szczoteczki i pasty do mycia zębów.