Ci, którzy choinkę mieli w domu już na początku grudnia, po Nowym Roku chowają świąteczne ozdoby. Tam, gdzie są małe dzieci, drzewka stoją dłużej.
Trzymamy do póki jest świąteczny nastrój. Jeszcze mamy. Będziemy po kolędzie rozkładać. Jak przyjdzie ksiądz, poświęci dom, to wtedy. Już leci, ale jeszcze mamy. Trochę dłużej trzymamy tym bardziej, że w święta nieraz nas nie ma, to co ubierzemy i wyjeżdżamy. Już nie mam choinki. Tradycję ja znam taką - 6 stycznia, czyli święto Trzech Króli lub 2 luty. Nie czekałam, bo kot za dużo rozrabiał.
- mówi jedna z poznanianek.
Drugi dzień lutego to święto Matki Boskiej Gromnicznej. Tę datę przyjmuje się jako ostateczny termin trzymania świątecznych dekoracji.
Ci, którzy już chcą się pozbyć choinki, muszą pamiętać, że nie można jej zwyczajnie wyrzucić na śmietnik. Można ją pociąć na kawałki i włożyć do odpowiedniego pojemnika. Można też poczekać aż odbierze ją firma wywożąca odpady i wtedy drzewko wystawić przed dom czy przed blok w określonym terminie. Taka choinka nie może mieć na sobie już żadnych dekoracji.
Odebrane od mieszkańców drzewka zostaną rozdrobnione i trafią do Biomkompostowni. Takie wywozy zaplanowano w Poznaniu i w tym i w przyszłym miesiącu.
Jedna z Poznanianek na pewno powiedziała "dopóki"!