Wobec braku skruchy w tekście, Czuchnowski podaje w wątpliwość intencje Kąckiego i uznaje jego "spowiedź" za oszustwo wobec czytelników i zespołu Gazety Wyborczej. Czuchnowski odcina się od tekstu Kąckiego i pisze, że nie powinien się ukazać, bowiem nie ma w nim stanowiska ofiar dziennikarza. Zapowiada wewnętrzne śledztwo, którego rezultatem ma być tekst zawierający pominięte fakty.
Lawinę oburzenia uruchomiła dziennikarka Newsweeka Karolina Rogaska, która na Facebooku ujawniła, że jest jedną z ofiar Kąckiego.
Męczy mnie ta manipulacja, usprawiedliwianie swoich złych zachowań swoimi przeżyciami: robiłem źle, ale życie mnie źle potraktowało
- napisała Rogaska. Dziennikarka przyznała, że po moletowaniu przez Kąckiego była zmuszona poddać się terapii. Oskarżyła też dziennikarza o manipulacje w części reportażu, który jej dotyczy. Ujawniła też, że ofiar Kąckiego jest więcej, co zresztą przyznaje w reportażu on sam, ale robi to w sposób zawoalowany.
Marcin Kącki studiował na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Studiów nie ukończył. Karierę dziennikarską rozpoczął w poznańskim dodatku Gazety Wyborczej. Opublikował wiele artykułów z zakresu dziennikarstwa śledczego, reportaży społecznych, wywiadów. Tematami najgłośniejszych publikacji było ujawnienie molestowania chórzystów Poznańskiego Chóru Chłopięcego przez Wojciecha Kroloppa (2003) czy zarzuty kobiet dotyczące molestowania seksualnego w Samoobronie w artykule Praca za seks w Samoobronie (2006).
W latach 2007, 2010, 2011 – siedmiokrotnie nominowany do nagrody Grand Press w kategorii: news, reportaż, dziennikarstwo śledcze. W 2007 otrzymał tytuł Dziennikarza Roku,, a także nagrodę Grand Press w kategorii dziennikarstwo śledcze. W tym samym roku otrzymał również dwie nagrody Watergate przyznawane przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich oraz nagrodę studentów dziennikarstwa w konkursie MediaTory. W 2016 nominowany do Nagrody Literackiej „Nike” za książkę Białystok. Biała siła, czarna pamięć.
opr. g.ł