Spadające drzewo prawdopodobnie uderzyło najpierw pilarza w głowę, a później spadło na miednicę mężczyzny. Mieszkaniec gminy Gostyń ma złamane kończyny i uraz głowy.
Dochodzenie w sprawie wypadku prowadzi gostyńska policja. Jego przyczyny będzie wyjaśniać także Nadleśnictwo Piaski, gdzie trwała wycinka.
Wszystkie prace, związane z czynnościami gospodarczymi czy hodowlanymi, wykonywane są przez zakłady usług leśnych, z którymi nadleśnictwo podpisało umowy.