Ksiądz Radosław Rakowski tłumaczy, że koronawirusem zaraził się od innego duchownego. Zapewnia jednak, że przy wykonywaniu swoich obowiązków stosował wszystkie środki bezpieczeństwa i parafianom z Winiar nic nie grozi. Samoizolacji w związku z pozytywnym wynikiem testu duchownego poddało się też sześciu księży z kościoła św. Stanisława Kostki na poznańskich Winiarach. Informację o zakażeniach przekazano na stronie internetowej parafii.
Ksiądz Radosław Rakowski radzi wszystkim na kwarantannie: Najważniejsze to znaleźć sobie zajęcie.
Jeśli człowiek by siedział tylko i czytał wszystkie informacje, które są podawane, to by zwariował. Dlatego trzeba posprzątać sobie dokładnie całe mieszkanie. Dużo się modlić, ale używając całego ciała, czyli właśnie na stojąco, klęcząc, padając może na twarz, tak żeby się nie zasiedzieć. No i myśleć optymistycznie, dziękując Bogu, za to, że nie jesteśmy sami, mimo, że musimy być w izolacji, ludzie są wokół nas, którzy nas kochają i do nas piszą.
W parafii pw. św. Stanisława Kostki w Poznaniu msze odprawiać będzie teraz jeden z siedmiu kapłanów. Tylko on nie miał kontaktu z zakażonym księdzem. W tygodniu będą odbywały się dwie msze święte dziennie, a w niedzielę trzy. Księża zachęcają jednak wiernych do uczestniczenia w nabożeństwach za pośrednictwem mediów.