Na chwilę obecną nie wiemy, psy sprawdzają gruzowisko, także ciężko powiedzieć. Mamy na miejscu 10 zastępów, które tutaj działają, czekamy jeszcze na sprzęt ciężki, który pomoże nam odgruzować ten zawalony budynek. Jak długo akcja potrwa trudno powiedzieć. Myślę, że na pewno jeszcze z trzy cztery godziny będziemy tutaj pracować.
Najprawdopodobniej budynek zawalił się bez pomocy człowieka. Był po prostu zaniedbany i zniszczony. Na miejsce przyjechali dawni właściciele obiektu.