- Mimo panującego na dworze chłodu matka się tym nie przejęła, dlatego ludzie wezwali policję - mówi oficer prasowy policji z Wągrowca Dominik Zieliński.
Po wyciągnięciu dziecka z wody matka przyszła z dziewczynką do pobliskiego lokalu gastronomicznego, gdzie zamówiła sobie posiłek. Dziecko w tym czasie siedziało przemoczone w wózku. Pracownica lokalu sprawdziła, że rączka dziewczynki jest bardzo zimna i wezwała służby. Ojciec matki dziewczynki został poproszony o dostarczenie ciepłej odzieży dla dziecka. Dziecko zostało oddane pod opiekę ratowników medycznych i zostało przewiezione na obserwację do szpitala.
Sąd zdecyduje o dalszym losie dziewczynki
Policja wszczęła dochodzenie w sprawie narażenia zdrowia dziecka. O dalszym losie dziecka zdecyduje sąd rodzinny. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, młoda matka dziewczynki mieszka u swoich rodziców i w przeszłości miała problemy ze zdrowiem psychicznym.