- To jest bardzo dobra koncepcja, ponieważ jest całościowa - ocenia były miejski radny, Paweł Sowa ze Stowarzyszenia Inwestycje dla Poznania.
Obejmuje nie, że tak powiem brutalnie, pudrowanie tego syfa, czyli całkowicie rozwalonego funkcjonalnie obiektu stacji, gdzie musimy niczym w labiryncie szukać dojścia do peronu czy do miejsc obsługi podróżnych. A ta koncepcja łączy funkcjonalność z estetyką.
Projekt przewiduje zburzenie starego dworca z XIX wieku i galerii Avenida z 2013 roku.
Doktor Jeremi Rychlewski ze Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji RP zna przykłady dobrego połączenia dworca z centrum handlowym, ale według niego w Poznaniu to się nie udało.
U nas to jest negatywny przykład, dlatego, że dworzec kolejowy zaprojektowano tak, żeby ludzie byli zmuszeni iść przez galerię. I w tym sensie to jest bardzo zły przykład. Należałoby dworzec zaprojektować niezależnie od galerii, a potem, tam gdzie galeria by nie przeszkadzała, tam ją lokalizujemy.
Pomysł miasta zakłada zwiększenie przepustowości dworca i przesunięcie w stronę targów. Docelowo ma powstać 8 peronów i 16 torów dla pociągów. Przewidywany koszt inwestycji to kilka miliardów złotych.