Największy mazurek - na Dzień Flagi


Czy stajemy na baczność podczas hymnu, z szacunkiem trzymamy w rękach flagę i z dumą patrzymy na orła w koronie. Nasz reporter pytał o to poznaniaków, którzy stali w ubiegłym tygodniu w kolejce po flagi, rozdawane przez Urząd Miasta na Starym Rynku
Dlaczego trzeba nam przypominać i wręcz namawiać do tego, żeby w polskie święta wywiesić flagę przed domem? Ile znamy zwrotek hymnu, żeby go głośno w tłumie odśpiewać? Gdzieś w tle tych pytań są kolejne, może głębsze. Czy jesteśmy dumni z własnego kraju? Czy jesteśmy do niego przywiązani, właśnie poprzez te symbole? Dlaczego łatwiej nam czasem samych siebie napiętnować niż czerpać z historii to, co wspaniałe, dobre i piękne? Co my czujemy patrząc na polskie symbole narodowe? Czy rzeczywiście nas jednoczą?
Nie do końca mamy chyba wypracowany nawyk właściwego traktowania flagi, szanowania jej. Być może dzieje się tak dlatego, że do niedawna flag biało-czerwonych nie wolno było wywieszać bez pozwolenia. Dozwolone to było tylko przy okazji ważniejszych świąt. Być może dlatego, że biało-czerwona musiała być w "konspiracji", dlatego nie nauczyliśmy się jej odważnie podnosić w górę - uważa Tadeusz Jeziorowski, kustosz Muzeum Wojska Polskiego w Poznaniu
W entuzjazmie do symboli narodowych nie dogonimy chyba Amerykanów. Dla nich flaga istnieje na co dzień, nie od święta. U nich gwieździsty sztandar powiewa - właściwie wszędzie: podczas małych i dużych wydarzeń sportowych, przed sklepami i przed domami. Czy - to amerykańskie przywiązania do barw - nie jest mitem? O tym Thomas Anessi - uczący w Poznaniu języka angielskiego. Nasz amerykański rozmówca uważa, że są kraje w Europie, które przywiązaniem do flagi nawet ich są w stanie prześcignąć.
Są akcje społeczne, które mają przypominać i na nowo uczyć nas tego odważnego przywiązania do flagi. Jak one się Państwu podobają - dziś jest pieczony mazurek gigant w Poznaniu w biało-czerwonych barwach. Takie akcje organizowali też kibice Lecha, dla których barwy ukochanego klubu i ukochanego kraju są równie ważne. Marcin Kawka, rzecznik Stowarzyszenia Wiara Lecha, o barwach klubowych i narodowych.
Ile znamy zwrotek hymnu? Jak młode pokolenie Polaków uczy się w szkołach przywiązania do polskich symboli? Jeden z naszych rozmówców ma dobry pomysł. Usłyszał go w kolejce po flagi stojącej na Starym Rynku. Polacy powinni być ze swoich biało-czerwonych barw i godła szczególnie dumni, ponieważ historycznie są jedne z najstarszych - uważa kustosz Tadeusz Jeziorowski.