Akcja liczenia bezdomnych odbywa się w całym kraju. W Poznaniu jednak urzędnicy postanowili ją udoskonalić. Przysłane z ministerstwa ankiety rozszerzyli o kilka dodatkowych rubryk. Między innymi dopisali pytanie o imię i nazwisko. - Nie ma to na celu inwigilacji tych osób. Chodzi raczej o śledzenie ich losów. Przy akcji liczenia mamy możliwość zweryfikowania czy taka osoba nie była wcześniej liczona - mówi Marek Lasota z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Poznaniu i dodaj, że na terenie miasta żyje około tysiąca bezdomnych.
Badania raczej nie będą przełomowe, ale na pewno pozwolą zdobyć więcej szczegółowych informacji, chociażby na temat wieku tych osób. Do tej pory nie było w kraju podobnego rejestru, a jego szczegóły poznamy dopiero na początku marca.