Alerty Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej dotyczą Kalisza i powiatów Kaliskiego, Ostrzeszowskiego i Ostrowskiego.
Strażacy na bieżąco monitorują sytuację. Ta jest stabilna, ale wszyscy podkreślają, że może się zmienić w każdej chwili. Jak przekazał rzecznik prasowy ostrowskiej straży, od rana doszło tu do siedmiu zdarzeń spowodowanych przez silny wiatr. W ich efekcie okresowo były zamykane mniej istotne drogi gminne i powiatowe, został także uszkodzony płot na prywatnej posesji. Podobna sytuacja jest w Kępnie, gdzie od rana strażacy interweniowali pięciokrotnie.
W związku z silnym wiatrem, prezydent Ostrowa zaapelowała do mieszkańców, aby nie spacerowali po parkach lasach. Niewykluczone, parki zostaną wkrótce zamknięte, ale jak razie takiej decyzji nie ma.
Ryzyko jest znaczące, bo choć porywy do 80 km/h nie są niespotykane, to w sytuacji, w której na południu Wielkopolski od kilkunastu dni pada deszcz, a gleba jest nasiąknięta jak gąbka, to ryzyko tego, że coś z niej zostanie wyrwane jest większe niż na co dzień.
Wraz z wiatrem będzie padał umiarkowany deszcz, ale według przewidywań IMGW opady nie wpłyną na nagły wzrost poziomu wody w rzekach.
Aktualna sytuacja hydrologiczna utrzyma się do poniedziałku.