Metropolita poznański podkreślił, że tak wynika z treści raportu, opublikowanego 10 listopada przez Stolicę Apostolską.
Przed nominacją McCarricka do Waszyngtonu Papież nie otrzymał od biskupów amerykańskich pełnych i kompletnych informacji o jego zachowaniu moralnym, a sam McCarrick skłamał - w liście z 6 sierpnia 2000 roku - że nie miał z nikim relacji seksualnych
- powiedział metropolita poznański.
Przewodniczący Episkopatu Polski podkreślił, że odpowiedzią Kościoła na raport o byłym kard. McCarricku są słowa Papieża Franciszka ze środowej audiencji, podczas której Papież zapewnił o swej bliskości względem ofiar wszelkiego wykorzystywania i podkreślił konieczność wykorzenienia tego zła z Kościoła.
Sprawa byłego kard. McCarricka jest krzywdząca również dla św. Jana Pawła II, który został przez niego cynicznie oszukany
- zwrócił uwagę przewodniczący Episkopatu Polski.
Theodore McCarrick był jednym z najbardziej wpływowych hierarchów Kościoła Katolickiego w Stanach Zjednoczonych, promowanym na metropolitę Waszyngtonu. We wtorek Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej opublikował 400-stronicowy raport na temat wiedzy, jaką miał Watykan w sprawie duchownego, oskarżanego o molestowanie dorosłych i nieletnich.
Wynika z niego, że w 1999 roku nuncjatura apostolska w Waszyngtonie została ostrzeżona przez ówczesnego arcybiskupa Nowego Jorku kardynała Johna Josepha O'Connora, że planowana nominacja McCarricka na metropolitę może wywołać - jak to określono - "poważny skandal".
Za ważny krok Watykan uznał decyzję Jana Pawła II, który poprosił nuncjusza w USA o sprawdzenie zarzutów wobec Theodore'a McCarricka. Mimo, że dochodzenie nie przyniosło konkretnych dowodów, papież zdecydował o wycofaniu kandydatury duchownego. McCarrick napisał wówczas list do biskupa Stanisława Dziwisza, w którym zapewnił o swej niewinności. Z watykańskiego raportu wynika, że Jan Paweł II przeczytał list i był przekonany, że hierarcha mówi prawdę. Zalecił, by nazwisko McCarricka przywrócono na listę kandydatów na metropolitę.
W 2018 roku, po pierwszych śledztwach wszczętych w sprawie stawianych mu zarzutów, Theodore McCarrick zrezygnował z godności kardynała. Jego proces kanoniczny zakończył się wydaniem przez Kongregację Nauki Wiary dekretu, w którym uznano go za winnego czynów wobec nieletnich i dorosłych. Papież Franciszek wydalił byłego kardynała ze stanu duchownego.