W nagraniu na Facebooku szef rządu podkreślił, że w tym tygodniu, pierwszy raz od dwóch miesięcy, średnia liczba nowych zakażeń koronawirusem zaczęła spadać.
65 nowych przypadków na 100 tysięcy mieszkańców to nadal dużo, ale to pierwszy sygnał stabilizacji i dowód, że ostatnie obostrzenia przynoszą skutki a społeczna dyscyplina ma sens. Cel wprowadzanych ograniczeń (...) jest cały czas ten sam - zmniejszenie mobilności. Zasada jest prosta - im mniej kontaktów społecznych, tym większe szanse na opanowanie drugiej fali.
W ocenie premiera, jeśli w następnych dniach uda się utrzymać liczbę zakażeń na podobnym poziomie, będzie to oznaczać zwycięstwo w "pierwszej bitwie" z wirusem. - Przed nami jeszcze długa wojna, ale wygramy ją. Wierzę w to, że niedługo wrócimy do normalności - mówił Mateusz Morawiecki. Jak dodał, na razie nie będzie nowych obostrzeń.
Dane z tego tygodnia sprawiają, że w najbliższych dniach nie musimy wprowadzać narodowej kwarantanny. Po konsultacjach z Radą Medyczną (...) ustaliliśmy ostatni próg alarmowy na poziomie 70-75 zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców. W ostatnich dniach udało nam się wyhamować dokładnie przed tym punktem krytycznym. Jednak dystans, jaki nas dzieli od progu narodowej kwarantanny nadal jest niewielki i nie pozwala na swobodę.
Szef rządu zaapelował również o dalszą społeczną dyscyplinę, przestrzeganie zasad sanitarnych i mówił, że nie można zmarnować "delikatnej przewagi" nad wirusem. - Jeśli teraz odpuścimy, cały wysiłek ostatnich tygodni może pójść na marne - powiedział Mateusz Morawiecki.
Premier relacjonował też rozmowę z doradcami epidemiologicznymi na temat terminu dystrybucji powstającej szczepionki na koronawirusa.
Ustaliliśmy, że szczepienia będą powszechnie dostępne, a jednocześnie powszechnie dostępne. W pierwszej kolejności szczepionkę otrzymają ci, którzy są najbardziej zagrożeni - seniorzy, osoby z przewlekłymi chorobami a także służby medyczne.
Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd jest w kontakcie z amerykańskim koncernem Pfizer, który finalizuje prace nad szczepionką. Jak zapewnił, Polska dysponuje wiedzą na temat przechowywania i dystrybucji preparatu. Premier mówił, że rząd zabiega o jak największe i jak najszybsze dostawy. Jak dodał, trwają również rozmowy z innymi koncernami farmaceutycznymi.