To obszar Natura 2000 i jedna z największych w Europie ostoi ptaków wodno-błotnych. W pierwszych dniach lipca doszło tam do skażenia rzeki. Sprawę bada prokuratura. Śledczy już dokonali oględzin i pobrali próbki. - Trwają też przesłuchania pierwszych świadków - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Maciej Meler.
Na powierzchni wody widoczny był jasnobrązowy kożuch i wytworzyła się obfita piana a także widoczne były znaczne ilości padłych ryb. Przeprowadzono dwukrotnie oględziny miejsca z udziałem biegłego z zakresu ochrony środowiska, które połączone były z pobraniem próbek do dalszych badań fizykochemicznych.
Wiadomo, że do zatrucia rzeki doszło na jej wielkopolskim fragmencie - miedzy Raczycami i Uciechowem w powiecie ostrowskim. Potem śnięte ryby i brązowa woda- pojawiły się w dalszym biegu rzeki.
Skażenie spowodowane jest najprawdopodobniej składowanym na polach obornikiem, który po nawalnych deszczach przedostał się do rzeki. Śledczy badają również wątek jednego z pobliskich zakładów, który mógł swoje zanieczyszczenia wrzucić do rzeki.