W piątek poznański sąd zdecydował o przyznaniu tymczasowej opieki siostrze matki chłopca. Ostateczna decyzja zapadnie po przeprowadzeniu całego postępowania.
13 letni Kacper po wypadku samochodowym spowodowanym przez ojca jeszcze przed wybuchem w kamienicy, cały czas przebywa w szpitalu rehabilitacyjnym w Kiekrzu. Niedługo wyjdzie do domu, dlatego sąd musiał zdecydować, gdzie na razie trafi.
- Dzisiejsza decyzja dotyczy także ojca chłopca - mówi wiceprezes sądu na Nowym Mieście Barbara Dolata.
- Ograniczono prawa rodzicielskie ojcu dziecka, który przebywa w areszcie śledczym. W związku z tym nie ma możliwości sprawowania tej władzy rodzicielskiej i została ustanowiona tymczasowa rodzina zastępcza do czasu zakończenia tego postępowania. Nie można powiedzieć, ile czasu ono zajmie, bo trudno to jest stwierdzić. Ostateczne rozstrzygnięcie może być zbieżne z tym dzisiejszym, ale nie musi takie być - w zależności od tego, jakie będą dalsze dokumenty i informacje w tej sprawie, które sąd uzyska - dodaje.
Sąd ogłosił decyzję za zamkniętymi drzwiami, bo postępowanie toczy się niejawnie. Dlatego sąd nie ujawnia szczegółów postanowienia. Decyzja jest nieprawomocna, ale natychmiast wykonywana.
O opiekę nad chłopcem starają się: siostra matki chłopca i rodzice ojca Kacpra, czyli jego dziadkowie. Ostateczną decyzję sąd podejmie po przesłuchaniu wszystkich świadków. Niewykluczone, że poprosi też o opinię biegłych.