Gościem był Maciej Wilk - prezes Stowarzyszenia TAK dla CPK, które odpowiadało za obywatelski projekt ustawy. Jego zdaniem to "wzięta znikąd ambicja, że pociąg ma jechać z Warszawy do Poznania 100 minut a nie 105".
I kosztem tych pięciu minut pociąg ma się nie zatrzymywać w stolicy aglomeracji, która ma 400 tys. mieszkańców. Nóż się w kieszeni otwiera i cieszę się, że państwo się na to nie zgadzają, bo na to zgodzić się nie można. Polska to nie tylko Warszawa, Poznań, Wrocław, Kraków, Katowice i Gdańsk, tylko to jest policentryczny układ złożony z wielu ośrodków dużych, średnich jak i małych
- mówił Maciej Wilk i apelował, aby kaliszanie nie odpuszczali tego tematu. Uczestnicy spotkania podkreślali, że przystanek Szybkiej Kolei w Kaliszu to szansa na rozwój gospodarczy nie tylko Kalisza ale całej aglomeracji kalisko-ostrowskiej. Podnosili też, że nie można dopuścić, aby miasto było z tego projektu wykluczone.
Na spotkanie nie przyszli posłowie ziemi kaliskiej, mimo że wszyscy otrzymali zaproszenia. W czwartek, na zaproszenie poseł Barbary Oliwieckiej w Kaliszu ma gościć wiceminister Infrastruktury Piotr Malepszak.