NA ANTENIE: DO GWIAZD (2024)/KLEKS, OSKAR CYMS, CARLA FERNANDEZ
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kierowca po zderzeniu wypadł z samochodu. Nie żyje 18-latek [NOWE SZCZEGÓŁY WYPADKU]

Publikacja: 07.05.2023 g.10:22  Aktualizacja: 07.05.2023 g.19:46 Jacek Marciniak
Leszno
Tragiczny wypadek w powiecie gostyńskim. Doszło do niego przed północą. Na miejscu zginął 18-letni kierowca.
radiowozik - Policja
Fot. Policja

Niedaleko Pogorzeli zderzyły się dwa samochody osobowe. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że na prostym odcinku drogi kierowca opla vectry rozpoczął wyprzedzanie peugeota 407 i podczas tego manewru doszło do zderzenia pojazdów.

Jeden z kierowców wypadł z samochodu, drugi został zakleszczony w swoim aucie. Po przyjeździe na miejsce wypadku służby zajęły się 18-latkiem, mieszkańcem Pogorzeli, który wypadł ze swojego auta. Pomimo reanimacji nie udało się go uratować.

Drugi z kierowców, był zakleszczony w peugocie i również nieprzytomny. Strażacy użyli specjalistycznego sprzętu, by go wyciągnąć z wraku. 19-letni mieszkaniec Pogorzeli po odzyskaniu przytomności został zabrany do szpitala.

Siła zderzenia była tak duża, że silnik jednego z samochodów wylądował w przydrożnym rowie po drugiej stronie drogi. Wszystkie okoliczności wypadku ustalają gostyńscy policjanci pod nadzorem prokuratury.

AKTUALIZACJA

Znamy więcej szczegółów tragicznego wypadku, do którego doszło wczoraj przed północą w powiecie gostyńskim. Różnią się nieco od pierwszych ustaleń.

W wyniku uderzenia dwóch samochodów w drzewa, kierowca jednego z nich, 18-letni mieszkaniec gminy Pogorzela, zginął na miejscu, a jego rówieśnik, także mieszkaniec tej gminy, w stanie poważnym trafił do szpitala.

Do wypadku doszło między Pogorzelą a Gumienicami - mówi nam oficer prasowa gostyńskiej policji Monika Curyk.

Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący oplem vectrą na prostym odcinku drogi wyprzedzał peugeota 407, doprowadzając do nieustalonego jeszcze zderzenia między autami. I opel i peugeot uderzyły w drzewo. Kierowca opla wypadł z auta, a peugeota został w nim zakleszczony. 18-latek kierujący oplem pomimo reanimacji zginął na miejscu, jego rówieśnik, kierowca francuskiego auta, został przetransportowany z poważnymi obrażeniami ciała do szpitala. Mężczyzna był nieprzytomny w momencie, kiedy był zabierany przez pogotowie ratunkowe. Nie do końca mam szczegółowe informacje, czy samochody uderzyły w jedno drzewo czy dwa różne. Na pewno obydwa auta znalazły się na drzewie

- mówi Monika Curyk.

Obaj kierowcy mieli prawo jazdy od niedawna. 18-latek, który zginął na miejscu, od miesiąca, a drugi od trzech. Jak podkreśla Monika Curyk, wszystkie okoliczności tego tragicznego wypadku ustalają gostyńscy policjanci pod nadzorem prokuratury.

https://radiopoznan.fm/n/EcpKTd
KOMENTARZE 0