Wielkanoc pod namiotem. Plenerowa liturgia na osiedlu Łacina

Skład się zmienia, bo raz w miesiącu lokomotywa musi przejść obowiązkowy przegląd. Wtedy na trasę wyjeżdża zespół trakcyjny.
W marcu to były cztery dni, a w kwietniu sześć dni
- informuje rzeczniczka prasowa wielkopolskiego zakładu Polregio, Justyna Grzesik.
Standard się zmienia. Nie zmienia się za to cena biletu. Taka sytuacja to efekt braku sprawnych lokomotyw. Z pięciu została jedna. Pozostałe czekają na przegląd. Brakuje części, a ceny wskazane przetargu są za wysokie.
Musieliśmy powtórzyć postępowania i stąd te zawiłości
- dodaje.
Stare lokomotywy są za stare i nie ma kto ich naprawić.
To nie jest kwestia błędu czy złego zaplanowania. Po prostu rynek napraw tych lokomotyw jest mały i będzie się kurczył
- mówi dziennikarz portalu RynekKolejowy.pl, Jakub Rösler.
Najprostszym rozwiązaniem byłaby wymiana kilkudziesięciuletnich lokomotyw EP 07 na nowe, ale na to się nie zanosi.
Po naszej interwencji spółka rozpoczęła starania o zwiększenie liczby lokomotyw w wielkopolskim zakładzie.
Przedstawicielka PolRegio przeprasza pasażerów i zapewnia, że przeglądy jedynej sprawnej lokomotywy są planowane w taki sposób, żeby w okresach większego zainteresowania biletami – jak majówka czy długi weekend czerwcowy – na trasę wyjedzie skład wagonowy z lokomotywą.