Na miejscu pracują strażacy i jednostka ratownictwa chemicznego z Ostrowa Wielkopolskiego. Na razie nie wiadomo czy doszło do rozszczelnienia składowanych tam puszek z niebezpiecznymi substancjami. Ostry zapach wydobywający się z magazynu wyczuli strażnicy miejscy, którzy kontrolowali dziś to miejsce.
Nielegalne składowisko powstało kilka lat temu. Zalega tam 3 tys. ton toksycznych substancji. Chemikalia zostały zgromadzone przez prywatnego przedsiębiorcę za zgodą władz Kalisza w 2013 roku. Po tym jak zapełnił magazyn odpadami - zniknął. Kilka miesięcy temu władze miasta wystąpiły do wojewody o przekazanie terenu. Urzędnicy szukają pieniędzy na utylizację składowiska. Potrzeba na to nawet 10 mln złotych.