Tosia urodziła się tylko z połową serca. Przeszła już dwie operacje. Do jej ratowania była potrzebna trzecia. Lekarze w Polsce mieli wątpliwości, czy należy ją przeprowadzać. Kardiochirurdzy z kliniki w Genewie uznali, że warto zaryzykować.
Wcześniej rodzice 2-latki musieli zebrać ponad milion złotych na jej leczenie w Genewie. Udało im się to w ciągu 40 dni. 9 dni temu lekarze z Genewy przeprowadzili operację na otwartym sercu Tosi.
Na Facebooku mama dziewczynki poinformowała, że dzisiaj jej córka została przeniesiona z intensywnej terapii na zwykły oddział. Dodaje jednak, że córka wciąż walczy z niską saturacją, bakteryjną infekcją krwi oraz wysoką gorączką.
Ale i tak cieszymy się wyjściem z intensywnej terapii
- pisze mama Tosi.