Wcześniej zabito i przekazano do utylizacji zwierzęta w liczącym ponad 100 sztuk stadzie w Łaszkowie. Badania potwierdziły, że właśnie tam doszło do zakażeń groźnym wirusem ASF.
Kontroli poddano wszystkie gospodarstwa, które miały kontakt z ogniskiem choroby. Służby weterynaryjne czekają też na wyniki pobranych w tych gospodarstwach próbek. Nadal nie wiadomo w jaki sposób wirus zaatakował stado.
Jak powiedziała nam zastępca Wielkopolskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Poznaniu Joanna Kokot- Ciszewska możliwe, że choroba dostała się poprzez pobliską drogę wojewódzką, po której prowadzony jest m.in. transport zwierząt.
W obszarze zagrożonym znalazły się cztery gminy: Blizanów i Żelazków w powiecie kaliskim oraz Gołuchów i Chocz w powiecie pleszewskim.
Służby weterynaryjne sprawdzają warunki bioasekuracji, m.in. czy są wyłożone maty dezynfekcyjne, czy prowadzony jest spis zwierząt oraz sprawdzane są ewentualne kontakty z ogniskiem choroby.
Zgodnie z zaleceniem Głównego Lekarza Weterynarii trzeba było zlikwidować stado znajdujące się w promieniu kilometra. Uśmiercono maciorę i 12 prosiąt. Gospodarstwo zostało zdezynfekowane.