W czerwcu ubiegłego roku ktoś na tym samym cmentarzu inną płytę pomalował czerwoną farbą.
"Sprawę zgłosił nam mieszkaniec Rawicza, który spacerował na tym cmentarzu" - mówi burmistrz Rawicza Grzegorz Kubik.
Wydawało się nam, że poprzednie zdarzenie było młodzieńczym wybrykiem. Ale w momencie, kiedy się coś powtarza, to już nie należy traktować w tych kategoriach, tylko rzeczywiście poważnego wandalizmu. Będziemy się zastanawiać nad innym zabezpieczeniem tego terenu. Działał tam okresowo monitoring, który nic nie wykazywał. Policja też monitorowała cmentarz. Będziemy teraz rozmawiać o tym, jak tę nekropolię zabezpieczyć bardziej skutecznie i bardziej trwale
- mówi burmistrz.
Po ubiegłorocznym zdarzeniu rzeczniczka prasowa rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych skrytykowała polskie władze za niepoinformowanie o nim strony rosyjskiej. Skrytykowała także władze Rawicza za opieszałość w usuwaniu zniszczeń.