Jest byłym oficerem marynarki wojennej, ratownikiem morskim i pilotem helikopterów. Przyjechał żeby znowu zobaczyć replikę statku Santa Maria stojącą w Muzeum Arkadego Fiedlera.
Mówi o sobie Krzysztof Kolumb 20-sty, bo minęło 20 pokoleń od tego pierwszego słynnego na cały świat żeglarza, który płynąc do Indii, odkrył Amerykę. Krzysztof mówi, że w szkole koledzy czasem się z niego śmiali z powodu tego nazwiska. Kolumbowi bardzo podoba się replika Santa Marii w puszczykowskim Muzeum.
"Kiedy pierwszy raz tu byłem, zaskoczyło mnie że replika Santa Marii stoi w ogrodzie. Widywałem wcześniej repliki kolumbowskich statków - Santy Marii, Pinty i Niny, które były zwodowane, a nie uziemione"