NA ANTENIE: Country
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Konfederacja przeciwko dofinansowaniu dla grupy Stonewall

Publikacja: 23.06.2020 g.17:16  Aktualizacja: 23.06.2020 g.17:20 Krzysztof Polasik
Poznań
Konfederacja przeciwko zajęciom równościowym w Poznaniu. Poznańscy działacze partii KORWiN oraz Ruchu Narodowego poparli obywatelską petycję w sprawie wycofania dofinansowania na tego typu zajęcia.
Konfederacja przeciwko zajęciom równościowym w Poznaniu - Krzysztof Polasik
Fot. Krzysztof Polasik

Chodzi o program "Szkoła strefą wolną od homofobii i transfobii". Partia KORWiN sprzeciwia się przekazaniu 23 tysięcy złotych grupie Stonewall, którą określa, jako "jedną z najbardziej lewicowych i radykalnych grup zrzeszających osoby ze środowiska LGBT". Tu nie chodzi o dyskryminacje tych środowisk - podkreśla Jacek Olszewski z partii KORWiN.

My jesteśmy tolerancyjnym środowiskiem. Jesteśmy po prostu przeciwni finansowaniu z publicznych pieniędzy tego typu organizacji i środowisk. Jeżeli chcą takie rzeczy organizować, to za własne pieniądze. Nie chcemy, żeby firmował to prezydent miasta, jakikolwiek minister czy urzędnik. Pewne środowiska są hołubione za nasze pieniądze bez naszej zgody oczywiście.

Petycja skierowana jest do Rady Miasta Poznania oraz Przewodniczącego Rady Grzegorza Ganowicza. Pieniądze na zajęcia przeciwko homofobii pochodzą z miejskiego konkursu na zadania z obszaru ochrony wolności, praw człowieka, swobód obywatelskich i wspierających rozwój demokracji.

Jacek Olszewski uważa natomiast, że kształt edukacji powinien zależeć od rodziców, a urzędy nie powinny finansować zajęć z publicznych pieniędzy, które dotyczą kwestii światopoglądowych.

https://radiopoznan.fm/n/f0wCoz
KOMENTARZE 2
Robert Es
Robert Es 25.06.2020 godz. 12:36
Uruchamia się mechanizmy przemycania treści antyrodzinnych i antyreligijnych w polityce miejskiej naszego miasta. W tym zakresie prezydent pełni rolę destrukcyjną, gdyż usiłuje przekonać ludzi mających pewne potencjały intelektualne, że powinni się interesować kwestiami nieistotnymi i doszukiwać się związków, których nie ma. Podnosi się znaczenie spraw nieważnych, przez co wprowadza się zamęt pojęciowy, a dodatkowo marnuje nasze pieniądze. Są dzisiaj słowa, na dźwięk których wobec ich przeciwników bez zastanowienia są demonstrowane uczucia potępienia, coś w rodzaju tresury – jak psy Pawłowa. Takie pojęcia to jest: homofobia, orientacja, LGBT czy homoseksualizm, lesbianizm, transseksualizm. Jednym słowem – jest to coś w rodzaju pałki na przeciwników politycznych. Tymczasem, nie ma czegoś takiego jak orientacja seksualna, jest natomiast biologiczna norma gatunkowa i odchylenia od niej mniej czy bardziej dziwne. Równości bowiem nie ma ani w świecie politycznym, ani w świecie biologicznym. Ludzie rodzą się nierówni, nierówni umierają. Równość mamy tylko na cmentarzu. W istocie przyświeca temu działaniu administracyjnemu jasny cel polityczny – chodzi o stłumienie wolności słowa. Neguje się fakt antropologiczny, że duchowość kobiety i mężczyzny są inne. Nie jest tak, że duchowość kobiety bądź mężczyzny jest lepsza czy gorsza, jest po prostu inna. A fałszywej diagnozie później towarzyszy fałszywa terapia czy fałszywe posunięcia wychowawcze, zmierzające np. do tego, żeby poszerzyć tzw. wychowanie seksualne. Mamy jednak bardzo dobre badania wykazujące, że swoboda seksualna jest dla młodzieży szkodliwa. Nie chcę tutaj wchodzić w najświeższe opublikowane dane, ale chyba cios teorii gender zadał sam jeden z jego twórców, Christopher Dummitt z Kanady, który przyznał, że jego fundamentalna praca to jest zmyślanie od A do Z.
Piotr Pazucha
Pozhoga 24.06.2020 godz. 10:47
Bezczelność tęczowej ekipy z Pl. Kolegiackiego narasta. Dobrze, że chociaż Konfederacja z tym walczy. Ale tu trzeba ostrzej - np. zwrócić się z tym do Ordo Iuris. Jak taki Jaśkowiak przegra proces i będzie musiał zabulić z własnej kieszeni to się pohamuje - a nic tak dobrze nie działa na zawodowy proletariat jak walnięcie go po wypchanym portfelu.