Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego reaguje w ten sposób na krytykę w sprawie pociągów, które w godzinach szczytu bywają często zatłoczone.
Jak informuje Robert Pilarczyk dyrektor departamentu transportu Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu, w grudniu i w styczniu na podpoznańskie tory wyjadą dodatkowe pociągi, aby rozładować ruch pasażerski pod Poznaniem.
Między innymi na wszystkich liniach tu wokół poznania dodatkowo uruchomimy kilkanaście pociągów krótkich, które nie w całej relacji PKM, ale do tych gmin generujących największe potoki podróżnych, będą zwiększały komfort podróży w tych krótkich relacjach. W tej chwili nawet nie w całych relacjach PKM, ale właśnie gdzieś tak do połowy tych odcinków, czyli 20 – 25 kilometrów, tam zawsze obserwujemy, że pojawiają się największe problemy, że jest dużo pasażerów, że nie udaje się usiąść, że ten komfort nie jest dostateczny. Dlatego tutaj pojawią się dodatkowe połączenia
- mówi Robert Pilarczyk.
Pierwsze nowe połączenia regionalne mają się pojawić wraz z nowym rocznym rozkładem jazdy, który wejdzie w życie 10 grudnia. Kolejne pociągi rozładowujące podpoznański tłok, wyjadą w styczniu przyszłego roku.