- To nowy pomysł, nad którym pracujemy wspólnie z władzami powiatu. Staramy się znaleźć rozwiązanie, które pozwoli "metropolitarnie" zarządzać siecią szkół ponadgimnazjalnych, głównie zawodowych - mówi Przemysław Foligowski, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Poznania.
W ubiegłym roku szkolnym poznańscy urzędnicy wytypowali kilkanaście liceów, zawodówek i techników, które - ich zdaniem - należałoby zamknąć. Na pomysł nie zgodzili się radni. W tym roku powrotu do tej dyskusji nie będzie, chociaż dyrektor Foligowski nie wyklucza rozmowy o wygaszaniu kolejnych poznańskich gimnazjów.