NA ANTENIE: Mała czarna
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Pasażerowie autokaru zwolnieni z kwarantanny [AKTUALIZACJA]

Publikacja: 12.03.2020 g.19:45  Aktualizacja: 13.03.2020 g.10:20 Jacek Butlewski
Poznań
Autokar w policyjnej eskorcie został rano odstawiony do szpitala zakaźnego.

Jeden z pasażerów ma podejrzenie koronawirusa - mówi Radiu Poznań Joanna Żabierek z Urzędu Miasta Poznania.

Do Poznania dotarł autokar z Niemiec, podjechał pod szpital zakaźny. Na podkładzie autokaru znajdowała się jedna osoba z podejrzeniem koronawirusa. Trwa procedura medyczna. Wszyscy pasażerowie zostaną poddani 14-dniowej kwarantannie.

Autokarem firmy Sindbad z Dortmundu do Bydgoszczy jechało 28 osób. W drodze okazało się, że jeden z pasażerów ma podejrzane objawy. Z dworca PKS w Poznaniu pojazd pod eskortą przejechał do szpitala zakaźnego. Tam zabezpieczyli go policjanci w maseczkach i pracownicy szpitala w kombinezonach. Z autokaru wyprowadzono kilkanaście osób - wynika z relacji naszego reportera.

AKTUALIZACJA 19 30 

Pasażerowie autokaru poddani zbiorowej kwarantannie będą z niej zwolnieni - informuje Tomasz Stube z Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu. 

Przypomnijmy, kwarantannie poddano prawie 30 osób, które jechały autokarem firmy Sindbad z niemieckiego Dortmundu. W środku było 26-u  pasażerów i 3 członków załogi.

Przed południem autokar był eskortowany przez policję do oddziału zakaźnego. 

"Kwarantannie poddano pasażerów, ponieważ jedna z osób jadących autobusem z Dortmundu zgłaszała złe samopoczucie. 
Decyzją służb medycznych i sanitarnych została hospitalizowana na Oddziale Zakaźnym Szpitala Miejskiego w Poznaniu. Próby pobrane  w kierunku zarażenia koronawirusem przyniosły wynik ujemny." - mówi Radiu Poznań Tomasz Stube. 
Wiceprezes firmy Sindbad Bogna Kurys napisała, że zgodnie z procedurami  każdy pasażer był kontrolowany przez pilota pod kątem objawów infekcji. 

"Ponadto, na granicy autokar poddany był kontroli przez służby medyczne, ponownie każdy z pasażerów miał mierzoną temperaturę i pytany był o stan samopoczucia. Żadna z osób nie zgłaszała jakichkolwiek dolegliwości, nikt nie miał podwyższonej temperatury. Przed dojazdem do Poznania jeden z pasażerów zawiadomił telefonicznie (prawdopodobnie na nr alarmowy), że źle się czuje" - mówi Radiu Poznań Bogna Kurts. 
W samym Poznaniu chorują w tej chwili cztery osoby.

Dzisiaj poinformowano o pierwszym śmiertelnym przypadku. Zmarła 57-letnia kobieta była leczona w Poznaniu. 

 

 

https://radiopoznan.fm/n/YJF1T2
KOMENTARZE 0