Według zasiadającego w radzie profesora Romana Słowińskiego, problemem jest też mniejsza kontrola rodziców nad aktywnością dziecka w globalnej sieci.
Został skierowany sygnał ostrzegawczy w stronę rodziny, aby w większym stopniu uczestniczyła, razem ze swoimi dziećmi w poznawaniu możliwości internetu tych pozytywnych (np. związanych z nauką) a także, żeby nie spuszczała dzieci z oka, bo jak się okazuje, korzystanie z internetu przez dzieci, nie jest dostatecznie nadzorowane, zwłaszcza w nocy
- mówi prof. Słowiński.
Stanowisko Rady Społecznej przy Arcybiskupie Poznańskim to z jednej strony przestroga, z drugiej - szereg rad.
W oświadczeniu czytamy m.in., że rodzice powinni rozmawiać z dzieckiem o jego aktywności w sieci, np. o ulubionych grach komputerowych. Ważne jest obserwowanie zmian w zachowaniu dziecka, co może być negatywnym skutkiem korzystania z internetu. Ważne jest, by odkładać telefon na czas posiłków czy spotkania w rodzinnym gronie.