Lokomotywa którą chce sprzedać starostwo powiatowe w Gnieźnie to w kategorii lokomotyw pojazd zaledwie małolitrażowy bo waży jedynie 28 ton (przy stu tonach tych normalnych z szerokich torów). "Jednak na oszczędności w jeździe liczyć nie można bo spala tonę węgla na 32 km". - mówi Dariusz Michałowski szef gnieźnieńskiej wąskotorówki.
Niestety przyszły nabywca na wygody liczyć nie może. W lokomotywie nie ma ani klimatyzacji ani poduszek powietrznych. Starostwo liczy na 150 tys zł ze sprzedaży ciuchci jednak aby nią wyjechać na tory potrzeba remontu generalnego który kosztuje ok..400 tys zł.
Jak się dowiedzieliśmy ciuchcią zainteresowana jest pobliska gmina która chcę ją odmalować i ustawić jako pomnik przy dawnej stacji wąskotorowej.