Uczniowie z pomocą rodziców uszyli i wypchali ponad 300 lalek. Na razie wszystkie oglądać można na wystawie na szkolnym korytarzu. Do 2 lutego szkoła musi je "oddać pod opiekę" osobom, które zechcą zapłacić przynajmniej 10 zł za jedną lalkę. Uczniowie SSP nr 2 we Wrześni opowiadają z dumą, że każda lalka reprezentuje jakiś zakątek świata. Są lalki-Eskimosi, lalki-Francuzi, lalki-Chińczycy, itp.
- Sierra Leone to bardzo biedny kraj, w którym nie ma pieniędzy nawet na podstawowe szczepienia dzieci. I my te lalki zrobiliśmy po to, aby uratować te dzieci przed śmiercią - opowiadają uczniowie czwartej i piątej klasy z wrzesińskiej "dwójki". Koordynator projektu w szkole Joanna Frydrychowicz wierzy, że jej uczniowie uratują 311 afrykańskich dzieci. Bo tyle właśnie lalek uszyli mali wrześnianie.