Kolejorz najpierw zremisował w bułgarskim Botewem Płowdiw 0:0, a następnie pokonał Cukarickiego Belgrad 3:1. Gole dla poznaniaków w tym meczu zdobyli Mikael Ishak, Kornel Lisman z rzutu karnego oraz Tymoteusz Gmur. Obrońca Maksymilian Pingot przyznał, że za drużyną bardzo intensywne zgrupowanie.
Pierwszy raz od dłuższego czasu graliśmy po 90 minut i na pewno było to dla nas wymagające. Jestem jeszcze młodym zawodnikiem i w swoim życiu jeszcze nie miałem aż tak dużo zimowych obozów, ale uważam, że było to dla mnie najcięższe zgrupowanie. Trenerzy stawiają na intensywność, ale moim zdaniem to jest dobre, bo jeżeli chcemy walczyć o najwyższe cele, to musimy tak trenować i uważam, że bardzo cenny czas za nami
- wyjaśniał Pingot.
Jutro piłkarze Lecha wrócą do Poznania. Tu czeka już na nich nowy zawodnik - na pół roku z FC Koeln klub wypożyczył 24-letniego duńskiego prawego obrońcę, Rasmusa Carstensena.