Do wypadku doszło w środę. "Po upadku Maja była nieprzytomna, w weekend lekarze zaczęli wybudzać dziewczynkę" - mówi rzecznik Wielkopolskiego Centrum Pediatrii w Poznaniu Urszula Łaszyńska.
Kilkukrotnie powtarzaliśmy diagnostykę, między innymi badanie tomografem komputerowym. Na tyle jej stan się polepszył, że lekarze podjęli decyzję o tym, że rozpoczynają wybudzanie. To się wydarzyło w weekend. W tej chwili wybudzanie tej dziewczynki ze śpiączki trwa, bo to jest proces w tym przypadku i zobaczymy, co będzie dalej. Najbliższe dni tak naprawdę pokażą, jakie będą dalej jej losy, z pewnością pozostanie u nas w szpitalu
- mówi Urszula Łaszyńska.
Okoliczności wypadku ustala policja wspólnie z prokuraturą. "Zaraz po wypadku funkcjonariusze zabezpieczyli sprzęt, w którym Maja się wspinała. Przesłuchali też instruktor"a - mówi Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji.
Policjanci ustalili, że zgodnie z regulaminem tej ścianki wspinaczkowej, dzieci po przeprowadzonym instruktarzu, które mają ukończone 10 lat mogą się wspinać bez obecności instruktora, ale oczywiście ta kwestia, także wszystkie inne związane z regulaminem, z wyposażeniem i całym sprzętem, który był tam użytkowany, będzie dokładnie przez policjantów wyjaśniana
- mówi Maciej Święcichowski.
Przedstawiciele obiektu utrzymują, że 12-latka przed wspinaniem została przeszkolona przez instruktora. Robiła to zresztą nie pierwszy raz. W Parku Trampolin jest monitoring, dlatego śledczy zabezpieczyli nagrania.
Materiały zebrane przez policję trafiły już do prokuratury. Postępowanie będzie prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziewczynki.