Do Cichowa, tej podkościańskiej wsi, zjechali miłośnicy i kolekcjonerzy starych traktorów z całej Wielkopolski. Sam skansen z tego powodu przeżywał dzisiaj prawdziwe oblężenie zwiedzających.
Jak podkreślali rolnicy - restauratorzy - odnowienie starego traktora zajmuje często kilka lat. Wystarczy - mówią - że, zabraknie jednej części. Często jest tak, że trzeba ją po prostu dorobić, bo w sklepach ich nie ma. Miłośnicy starych ciągników nie mają wątpliwości, że są to maszyny z duszą. Te nowoczesne ze wspomaganiem np. kierownicy czy klimatyzacją są dla nich proste, zbyt proste.
Stare traktory są już elementem historii polskiego rolnictwa. Te najnowsze ich zdaniem - na razie nie mają szans na takie miano. Uczestnicy Zajazdu w Cichowie nie kryli, że jest to sentymentalna pasja przekazywana z ojca na syna.
A w sierpniu w podleszczyńskich Wilkowicach odbędzie się największa tego typu impreza w Europie - XVIII Ogólnopolski Festiwal Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych.