Teatr organizuje dziś lekcje dla dzieci, które nie dotarły do szkoły z powodu strajku nauczycieli.
Dzwonka w Teatrze nie było, Jacek Jaśkowiak na samym początku powiedział, że jest ateistą, ale jak był młody chciał zostać jezuitą.
- Zależy mi na tym, żeby młodzi ludzie czytali Pismo Święte tak jak ja to robię – mówił prezydent Poznania.
W czasie lekcji puszczał dzieciom utwory Jacka Kaczmarskiego, w których bard śpiewa o wierze chrześcijańskiej. Po każdej piosence następowała wymiana myśli w formie krótkich wypowiedzi prezydenta i księdza Rakowskiego, ale bez udziału uczniów. Jacek Jaśkowiak wyraził nadzieję, że ludzie w codziennym życiu będą potrafili sobie wybaczać. Ksiądz Rakowski dodał, że brakuje katechetów, więc wszystko przed Jackiem Jaśkowiakiem.