Twórca sukcesów legendarnej Budki Suflera zachorował na nowotwór. Jego przyjaciele apelują na mediach społecznościowych o gest wsparcia i życzliwą myśl. W maju pojawiła się informacja o reaktywacji zespołu - inicjatorem był właśnie Romuald Lipko, który mówił o tym na antenie Radia Poznań.
- Jestem zmęczony siedzeniem w domu. Całe swoje życie jeździłem na koncerty albo nagrywałem w studiu. To jedna z przyczyn mojego życia. Ale proszę mi wierzyć, wszyscy mamy tylko jedno życie. To życie staramy się napełniać naszym szczęściem. Możemy to życie zapełniać treścią i wartością - zajęciami takimi, które kochamy i, które szanują nasi fani - mówił Lipko.
Romuald Lipko od dwóch tygodni jest w klinice w niemieckim Magdeburgu - to jedyne miejsce, gdzie lekarze podjęli się leczenia. Koledzy z zespołu ma nadzieję, że wyzdrowieje i uda się ruszyć w trasę, którą Budka Suflera planowała na jesień.