NA ANTENIE: Przyjęcie towaru
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Trzy tony amfetaminy nie trafią na rynek. Finał śledztwa ws. gangu

Publikacja: 04.09.2023 g.13:14  Aktualizacja: 04.09.2023 g.15:17 Magdalena Konieczna
Poznań
Jest finał śledztwa w sprawie gangu, który sprowadzał narkotyki z Holandii.
akta dochodzenia śledztwa - Policja
Gang specjalizował się w przemycie z Holandii płynnej amfetaminy. / Fot. Policja

Prokuratura Okręgowa w Poznaniu oskarżyła 11 osób. Przed sądem odpowiedzą między innymi za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą oraz przemyt, produkcję i sprzedaż narkotyków.

Gang specjalizował się w przemycie z Holandii płynnej amfetaminy. Kurierzy przewozili narkotyki w samochodach. W specjalnie przygotowanych skrytkach mieli plastikowe pojemniki wypełnione nie tylko płynną amfetaminą, ale także kokainą, tabletkami ekstazy i substancją, z której wytwarza się dopalacze. Kurierzy po dotarciu do Polski przekazywali narkotyki kolejnym członkom grupy.

Policjanci wpadli na trop gangu przed rokiem. Wtedy w Pile zatrzymali do kontroli samochód, w którym było około 40 litrów płynnej amfetaminy. W sumie od stycznia do listopada ubiegłego roku członkowie gangu sprowadzili do Polski narkotyki o czarnorynkowej wartości ponad 19 milionów złotych - między innymi  16 kg kokainy, 360 kg marihuany oraz  855 litrów płynnej amfetaminy, która pozwalała na wyprodukowanie ponad trzech ton sproszkowanej amfetaminy.

Działali w Holandii, a w Polsce - obok naszego regionu - także w województwie zachodniopomorskim. Czterech oskarżonych, w tym dwaj kierujący grupą: 35-letni Damian D. i 47-letni Rafał P. nadal przebywają w areszcie. Pozostali odpowiedzą przed sądem z wolnej stopy. Mają dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i musieli wpłacić poręczenia majątkowe.

https://radiopoznan.fm/n/ZLU9oj
KOMENTARZE 0

"Baśnie" zespołu Collage. Powrót

W 1990 roku - jeszcze szarym, jeszcze pamiętającym siermiężność dopiero co pożegnanej starej komunistycznej epoki - na polskiej scenie muzycznej pojawiła się płyta, która przedefiniowała pojęcie polskiego rocka artystycznego. „Baśnie” zespołu Collage nie tylko na stałe i nieodwracalnie podniosły poprzeczkę dla rodzimej muzyki neo-progresywnej, ale także zapisały się jako jedno z najważniejszych osiągnięć tego gatunku w Polsce. Skupiając się na twórczych eksploracjach dźwiękowych, zwiewnym, mitycznym, niejako „tolkienowskim” klimacie i zaskakujących aranżacjach, Collage stworzył album, który do dziś może fascynować. Co prawda późniejsze dokonania zespołu przyćmiły debiut swoją jakością (co jasno wskazuje na wpisany w genotyp Collage „progres” muzyczny), to jego brak w regularnej dystrybucji w ostatnich latach wołał o pomstę do nieba. Na szczęście – dzięki niedawnym wznowieniom - błąd ten został naprawiony. Chciałoby się jednak zapytać: dlaczego dopiero teraz?

Recenzja