Menadżer dworca będzie po prostu jego zarządcą i administratorem. Pojawienie się tego stanowiska to efekt restrukturyzacji w PKP, które 1 stycznia zlikwidowały spółkę-córkę "Dworce".
Pojawienie się w Poznaniu dworcowego menedżera, to nie jedyna zmiana. Będzie to nowa funkcja - osoba "pierwszego kontaktu" dla pasażerów. Taką osobę pasażerowie znajdą w holu dworca jeśli będą się chcieli na coś poskarżyć lub coś pochwalić.
Jak mówi Piotr Krzyszak, PKP nie boi się kolejek do swojego przedstawiciela. Władze spółki liczą, że do osoby pierwszego kontaktu, wpływać będzie więcej pomysłów na udoskonalenia, niż skarg na działanie dworca.