W poniedziałek po południu płetwonurkowie wydobyli z Jeziora Samołęskiego koło Wronek ciało mężczyzny. Zaginął w sobotę wieczorem. Jak wstępnie ustalono, 42-letni mieszkaniec wsi Samołęż pił z bratem alkohol.
/ Fot. (Radio Merkury)
Później poszedł się kąpać w jeziorze. Niedzielna akcja
poszukiwawcza zakończyła się fiaskiem. W poniedziałek mężczyzny szukało ponad 20
strażaków, wśród nich byli też płetwonurkowie ze specjalistycznej grupy
z Poznania.