Według dyrektora Wydziału Spraw Obywatelskich i Uprawnień Komunikacyjnych Urzędu Miasta Poznania, Bartosza Pelczarskiego, w mieście do obsługi jest kilkadziesiąt tysięcy osób. Trzy tygodnie temu urząd wyłączył możliwość umówienia się przez internet.
To się kompletnie nie sprawdziło, ponieważ blokowali wszystkie nasze wizyty dla obsługi praw jazdy, również te, które w ogóle nie są związane z usługami związanymi z wymianą praw jazdy zagranicznych. Dodatkowo pośrednicy, którzy zawodowo zajmują się obsługą osób ze wschodu, blokowali te wizyty, potem sprzedawali je na rynku
- mówi Pelczarski.
Przed otwarciem urzędu zbiera się pod nim do kilkudziesięciu petentów. Jak przekazała nam anonimowo Ukrainka, grupa osób przychodzi kilka godzin wcześniej i sprzedaje miejsca w kolejce nawet za 800 złotych.
Sygnał o handlu miejscami otrzymał także wydział komunikacji starostwa powiatowego. Urząd zgłosił sprawę.
Trwa wyjaśnianie okoliczności - mówi nadkom. Maciej Święcichowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.
Ma dochodzić do sytuacji, w której rano, do osób stojących w kolejce, które próbują pobrać numerek potrzebny do zarejestrowania wizyty w wydziale komunikacji, podchodzi osoba, bądź osoby, które takie numerki oferują do sprzedaży
- mówi Maciej Święcichowski.
Policjant zachęca do zgłaszania wszelkich prób handlu miejscami w kolejce. Najlepiej zrobić to od razu po zauważeniu takiej sytuacji.