Działacze pro-life tym razem nie mogli zebrać się przed samym wejściem do szpitala, bo demonstrację w tym miejscu wcześniej zgłosiły zwolenniczki legalnej aborcji. Dziś przyszła tylko jedna z nich, która oficjalnie nie rozpoczęła manifestacji, obserwowała tylko modlących, którzy stali naprzeciwko szpitala na chodniku.
Każdy z nich w ciszy, indywidualnie odprawiał różaniec. Modliło się około 10 osób. Podczas poprzednich nabożeństw pod bramą szpitala działacze pro-life zawsze mieli ze sobą megafon i duży transparent z abortowanym płodem.
Dziś na miejscu było sporo policjantów, którzy zabezpieczali szpital.
Klinika po styczniowej publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że przepisy zezwalające na aborcję w przypadku ciężkich wad płodu, są niezgodne z Konstytucją, wstrzymała zabiegi aborcji wykonywane wcześniej z tych powodów. Działacze pro-life nadal jednak co miesiąc spotykają się przed kliniką na publicznym różańcu.