Oprawcą jest 55-letni mężczyzna, który od lat znęcał się nad rodziną. Teraz jest w areszcie po tym, jak skatował żonę. O tej sprawie informowaliśmy wczoraj. Okazuje się, że kobieta nie została bez pomocy. Sąsiedzi rodziny są zszokowani tym, że gehenna i brutalne traktowanie rodziny przez ojca mogła trwać już 19 lat.
- Nikt wcześniej nie skarżył się na zewnątrz, takich sygnałów nie dostawał też Ośrodek Pomocy w Witkowie - mówi jego szef Wojciech Mól. - Spotkałem się tylko raz z tym panem, kiedy rok temu korzystał z pomocy przy usuwaniu skutków nawałnicy. Sprawiał wrażenie osoby ambitnej, zdeterminowanej, która chce bardzo pomóc rodzinie – dodaje.
- Po tym jak sprawca przemocy został aresztowany kobieta z dwójką niepełnosprawnych dzieci dostała pomoc od gminy - mówi zastępca burmistrza Łukasz Szefs. Rodzina dostała pomoc psychologa, pani otrzymała też pomoc prawnika. który będzie ją reprezentował nie tylko przed sądem, ale także w innych sprawach, bo do tej pory nie zajmowała się gospodarstwem od strony prawnej czy finansowej. Jej mężowi za szczególne okrucieństwo wobec rodziny grozi do 10 lat pozbawienia wolności.