Część zmian jest kosmetyczna, jak na przykład ta dotycząca nazwy, chociaż jednocześnie jest to początek nowej ery.
"Studenci pierwszego roku już nigdy nie odwiedzą legendarnych dziekanatów, ale biura obsługi studenta będą dla nich przychylniejsze" - mówi Przemysław Stanula z biura prasowego UAM:
W każdym miejscu, nie ważne czy student studiuje na Morasku, na kampusie Ogrody czy na kampusie śródmiejskim, będzie mógł załatwić swoją studencką sprawę. To będzie szczególnie przydatne dla tych, którzy nie będą mogli akurat dojechać w to miejsce danego dnia.
Dziekanaty zniesiono także na Uniwersytecie Ekonomicznym i Politechnice Poznańskiej.
Najważniejsze zmiany, które dotkną studentów to powstanie Szkoły Doktorskiej, zwiększona liczba wydziałów i zmiana ich nazw i brak informacji o rodzaju ukończonej specjalizacji na dyplomie.