Miasto do wakacji chce wyłonić firmę, która pięć razy w tygodniu będzie dbała o czystość nad rzeką. W czasie majówki pojawił się problem - góry śmieci. - Nie chcemy, żeby to się powtórzyło. Trwa procedura przetargowa zmierzająca do wyłonienia firmy, która będzie dbała o czystość nad rzeką. Częstotliwość robienia nad rzeką na pewno się zwiększy, wszystko po to, żeby w sezonie letnim warunki wypoczynku były jak najlepsze - mówi Szymon Błażek.
Otwarcie kopert 20 maja. Jeszcze nie wiadomo, ile i jakie firmy się zgłosiły. Wiadomo, że miasto na sprzątanie nad Wartą wyda 400 tys. złotych. Wyłoniona w przetargu firma ma porządkować tereny nadrzeczne dwa razy dziennie, pięć dni w tygodniu. Nieoficjalnie wiadomo, że jest kilka firm zainteresowanych przetargiem.
Jacek Butlewski/pś/szym
Może przyszedł czas żeby zrobić ścieżki rowerowe nad Wartą w cichej i czystej okolicy. Może przyszedł czas, żeby prezydent miasta wziął przykład chociażby z Gorzowa, gdzie nad Wartą stworzono istną perełkę godną naśladowania. Prezydenta Poznania jako jednego z większych miast Polski, stolicy Wielkopolski, nie stać na to co powinno być zrobione dziesiątki lat temu, ale za to ładuje pieniądze w idiotyczne zasmrodzone przez samochody drogi rowerowe wytyczane z części już zatłoczonych jezdni samochodowych i ich kosztem, co totalnie zakorkuje miasto! Paranoja jakiej świat nie widział i kto ma niby jeździć rowerem w tym smrodzie! Niech ten prezydent, wraz z całym zarządem dróg miejskich puknie się w głowę, może pomoże!