Jak szacuje resort gospodarki, w pierwszych latach do kraju może trafiać nawet 200 tys. takich aut rocznie. Pojazdy te są średnio o 1/3 tańsze od tych z kierownicą po lewej stronie. Czy wyrok Trybunału Sprawiedliwości przyjmują Państwo z zadowoleniem, czy też z obawą? Z myślą o dzisiejszej dyskusji z Państwem - nasz reporter przejechał się tzw. anglikiem z wielkopolskim kierowcą, który od lat jeździ samochodami z kierownicą właśnie po prawej stronie. Jak się prowadzi takie auto w Polsce?
O samochody z kierownicą po prawej stronie, zapytaliśmy kierowców aut z kierownicą po lewej stronie. Czy wśród Państwa znajdą się chętni na zakup "anglika"? Bo sprzedawcy będą pewnie kusić atrakcyjną ceną. Np. - według cen z popularnego portalu aukcyjnego - Volkswagena Passata z 2004 roku w wersji angielskiej można kupić za jedyne 5 tysięcy złotych - ten sam model z podobnym wyposażeniem i z tego samego roku z kierownicą po lewej stronie - kosztuje już około 17 tysięcy złotych.
O niebezpieczeństwach związanych z rejestracją w Polsce tzw. anglików ostrzega Bartłomiej Morzycki, prezes Stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego. Obawy Morzyckiego podziela Andrzej Dudkiewicz, wielkopolski rzeczoznawca samochodowy Polskiego Związku Motorowego.
Andrzej Dudkiewicz obawia się, że ze względu na stosunkowo niską cenę nabywcami samochodów z kierownicą po prawej stronie, staną się młodzi czy bardzo młodzi kierowcy, bez większego drogowego doświadczenia i ogromnej drogowej "fantazji". O rejestracji w Polsce samochodów z kierownicą po prawej stronie rozmawialiśmy także z szefem leszczyńskiej drogówki Januszem Czarneckim.
Czy pojawienie się samochodów z kierownicą po prawej pogorszy sytuację na polskich drogach? Przecież Polska ciągle jest w czołówce wypadków śmiertelnych, a nawierzchnie dróg - chociaż tutaj sytuacja się poprawia - są w opłakanym stanie. Wydaje się, że łatwo się jeździ "anglikiem" po komfortowych, szerokich i zadbanych drogach w Wielkiej Brytanii. Czy samochody z Wysp sprawdzą się w Wielkopolsce np. w Pleszewie, Turku, Koninie czy Ostrzeszowie? Zapraszamy do dyskusji na antenie i w internecie.
poza tym w porównaniu np. do Niemiec - ceny używanych samochodów są w Polsce niższe (oczywiście mowa o samochodach w pełni sprawnych technicznie, a nie uszkodzonych i w Polsce odrestaurowywanych)
Natomiast w przypadku osobówek, to potwierdzają słuchacze, którzy jeździli takimi samochodami - po prostu bezpiecznie wyprzedzić takim samochodem się nie da.
Po drugie spowoduje to naturalny spadek cen aut w Polsce, wreszcie!